W ubiegły weekend (29-30 września) odbyła się IX edycja Warszawskie Warsztaty Walki – W3 2018. Działo się!
W sobotę nasz trener Rafał Kalus poprowadził seminarium poświęcone szkole włoskiej długiego miecza. Tematem było zastosowanie postawy okna (Posta di Finestra) i strzelca (Posta di Saggitaria), zarówno w defensywie jak i w natarciu.
W niedzielę przyszedł zaś czas na turnieje długiego miecza, z którego naszemu klubowi udało się przywieźć dwa złote medale😊
W kategorii OPEN zwycięstwo odniósł Antek Olbrychski, którego pchnięcia zamykające były tego dnia nie do zatrzymania. Warto wspomnieć, że w fazie grupowej turnieju Antek stracił tylko jeden punkt.
Turniej kobiet w pięknym stylu zwyciężyła Joasia Koprowska. Dwukrotnie pokonała wszystkie swoje przeciwniczki, udowadniając, że żadna wygrana nie była przypadkowa.
Bardzo dobrą formę pokazał Jarosław Kokot, który zajął czwarte miejsce. Trzeba też dodać, że Jarkowi udało się zwyciężyć w eksperymentalnym turnieju na zasadach walki ciągłej.
Ponadto w zawodach udział wzięli:
Bolek Tekielski – niejeden szermierz do dziś dostaje dreszczy na myśl o natarciu Bolka😊 „Taran” pewnie wyszedł z grupy. Niestety w pierwszej walce pucharowej musiał ustąpić dysponującemu świetną formą Federico Dall’Olio (zdobywcy 3. miejsca).
Krzysztof Szczytowski – mimo, że to jeden z naszych najmłodszych szermierzy, bez obaw stawał do walki z większymi i znacznie bardziej doświadczonymi zawodnikami. Tylko kilku punktów zabrakło mu do wyjścia z grupy – trzymamy kciuki za następne starty!
Leonardo Salomao – trenujący u nas od niedawna, na turnieju pokazał niezwykłego ducha bojowego. Zwyciężył większość swoich walk w fazie grupowej. Tak jak w przypadku Krzyśka nie wystarczyło to niestety by wejść do fazy pucharowej, ale niewiele brakowało.
Na zakończenie imprezy otrzymaliśmy jeszcze kilka nagród dodatkowych, przyznawanych przez zarząd FEDER:
Rafał Kalus drugi raz z rzędu otrzymał nagrodę dla najlepszego trenera. Gratulujemy!
Joasia Koprowska dostała wyróżnienie dla najlepszej zawodniczki dawnych europejskich sztuk walk.
Do rąk Antka Olbrychskiego powędrowała zaś statuetka dla najlepszego szablisty za rok 2017.
Antek i Asia udowodnili świetną formę. Przypominamy zatem, że już za niecały miesiąc wybierają się na nieoficjalne mistrzostwa świata w szermierce historycznej – Swordfish. Zachęcamy do wsparcia ich projektu na Polak Potrafi, który ma na celu częściowe pokrycie tego bardzo kosztownego wyjazdu. Nie ciekawi Was, jak nasi zawodnicy poradzą sobie ze światową czołówką?
https://polakpotrafi.pl/projekt/mistrzostwa-swiata-w-szermierce-historycznej
Na koniec – podziękowania dla organizatorów W3 za świetną imprezę i dla sędziów za uczciwe werdykty. Do zobaczenia za rok!