W miniony weekend odbyły się pierwsze ligowe zawody w tym roku – Durchschlag, łódzki turniej organizowany przez zaprzyjaźnioną grupę Mordschlag. Na zawody udaliśmy się w szerokim składzie. Akademia Szermierzy wystawiła dziewięciu zawodników, a w pracy sędziowskiej pomagała jeszcze trójka naszych klubowiczów. Oczywiście i tym razem nie obyło się bez medali.
[Short english summary below]
Nasz instruktor Antek Olbrychski po raz kolejny udowodnił, że nie ma sobie równych w konkurencji korda z puklerzem. Po wygraniu wszystkich (!) turniejów ligowych na tę broń w zeszłym roku, ten sezon również rozpoczął od złota. Nieco gorzej zakończyła się rywalizacja w szabli gdzie ostatecznie otarł się o podium zajmując czwarte miejsce.
 
Równie znakomitą dyspozycję pokazał drugi z naszych instruktorów – Grzegorz Sarna. Przedłużył świetną passę w turniejach szablowych i po trzech złotach zdobył srebro, również świetnie wchodząc w rozpoczynający się ligowy sezon. W finale po bardzo wyrównanej walce (5:4) uległ Dimitrowi Gibadulinowi, dwukrotnemu zwycięzcy Swordfisha, klasyfikowanemu jako najlepszy szablista historyczny na świecie. Do srebrnego krążka w szabli Grzegorz dołożył brązowy w turnieju cięć, po wyjątkowo emocjonującym finale w którym decydowały dziesiąte części sekundy. Zarówno w kordzie jak i rapierze dotarł do 1/4 finału, gdzie dwukrotnie wyeliminowany został przez srebrnych medalistów.
 
Wspaniały występ zanotował też Bolek Tekielski. Po świetnym przejściu grupy i niesamowicie trudnej drabince pucharowej dotarł aż do finału turnieju długiego miecza. Tam uległ co prawda znacznie bardziej doświadczonemu Maciejowi Kwiekowi, ale wciąż turniej może zaliczyć do wyjątkowo udanych. Pierwszy, upragniony medal i od razu srebrny. W dodatku w jakim stylu!
 
Asia Koprowska przyzwyczaiła nas już, że z ligowych turniejów nie wraca bez worka medali. Tym razem również nie było inaczej. Pewnie zdobyła złoto w długim mieczu kobiet. Z kolei w szabli po równej finałowej walce minimalnie przegrała z Anastasią Matushiną, zdobywając ostatecznie srebro. Klasycznie również udowodniła, że nie stanowi dla niej problemu także rywalizacja w turniejach open. Co prawda tym razem nie zdobyła w nich medali, jednak wygranie wszystkich walk w grupie korda z puklerzem, czy przegranie tylko jednej w szabli, mówią same za siebie. Zresztą z pierwszego z turniejów wyeliminował ją w 1/4 finału Antek Olbrychski, który był tego dnia nie do zatrzymania.
 
Kolejny udany występ zaliczył jeden z najmłodszych ASów – Krzysiek Szczytowski. W turnieju rapiera z lewakiem nie dopisało mu szczęście w układzie drabinki pucharowej. Już w pierwszej walce trafił na jednego z najbardziej doświadczonych polskich rapierzystów – Tomasza Kraśnickiego i niestety musiał uznać jego wyższość. W mieczu Krzysiek szedł jak burza pewnie wychodząc z grupy i pokonując świetnego Krzysztofa Kozaka w 1/8 finału. W kolejnym etapie naszego reprezentanta z dalszej rywalizacji wyłączyła kontuzja. Niestety po niefortunnym sztychu kontynuowanie walki było niemożliwe, gdyż nasz zawodnik wymagał pomocy lekarskiej. Na szczęście obyło się bez poważnych urazów.
 
Karol Rejmanowski w fazach grupowych szabli i rapiera pewnie pokonał większość przeciwników. W szabli dotarł aż do ćwierćfinału, gdzie w bratobójczej walce musiał ulec Antkowi Olbrychskiemu.
 
Dobre wyniki osiągnęli również mniej doświadczeni reprezentanci AS – Piotr Janeczek, Krzysztof Borzęcki i Bruno Majdowski oraz Leonardo Salomao. Wszyscy bardzo dobrze spisywali się w swoich walkach, często pokonując w grupach znacznie bardziej doświadczonych przeciwników i dochodząc wysoko w drabinkach pucharowych. Tym razem nie udało się dojść do strefy medalowej, ale ich stale rosnąca forma każe myśleć, że nie długo czekać będziemy na pierwsze sukcesy.
 
Podsumowując – 2 złota, 3 srebra i 1 brąz. Wydaje się, że to całkiem udane rozpoczęcie sezonu, ale oczywiście mamy apetyt na znacznie więcej. Dziękujemy Mordschlag Łódź za kolejny świetny turniej, a wszystkim zawodnikom z którym przyszło się nam mierzyć za często bardzo wymagające walki. Teraz koncentrujemy się już na kolejnych turniejach, który mamy nadzieję przyniosą następne sukcesy 🙂
[ENGLISH SUMMARY]
Last weekend Durchschlag – HEMA tournament took place. That was first tournament in polish league that year. Here are the results for our club:
 
Antoni Olbrychski – gold in sword&buckler
Grzegorz Sarna – silver in saber and bronze in cutting competition
Bolesław Tekielski – silver in longsword
Joanna Koprowska – gold in women longsword and silver in women saber.
 
Sum up – 2 gold, 3 silver and 1 bronze. It seems like a pretty successful start of the season, but of course we have an appetite for much more. Thanks to Mordschlag Łódź for great tournament!
 
fot. Adriana Pilch